Od dziecka kochała książki, przeczytała wszystkie lektury a z biblioteki w Korabiewicach wychodziła zawsze z torbą pełną ciekawej literatury. Teresa Matysiak Sołtys Sołectwa Górki realizuje się społecznie. W podstawówce we własnym domu prowadziła małą wypożyczalnię książek. Uwielbia czytać, pasjonuje ją klimat pracy biblioteki. Teresa Matysiak ceni sobie kontakt z ludźmi. Jak mówi uśmiech czy dobre słowo od mieszkańców, to jest dla niej ważne. Pani sołtys dzieli się swoją pasją do czytania, to ona w swojej wsi prowadzi mobilną bibliotekę dla ludzi. Sama książki dowozi i prowadzi ich rejestr. Zaczęło się od tego, że sąsiadki pożyczały książki od pani Sołtys, później stwierdziła, że jak one same nie mogą się zapisać do biblioteki, bo na przykład na wyjazd do Puszczy Mariańskiej nie pozwala zdrowie ona zrobiła to za nie. Dzięki temu placówka w Puszczy Mariańskiej zyskała kolejne czytelniczki. Pani Sołtys ma pod opieką siedem osób. Bywa w bibliotece przynajmniej raz w tygodniu. Doskonale zna gusta kobiet. Jadzia lubi obyczajówki, romanse ale też książki wojenne a najbardziej sagi, Hania każdą pozycję oprócz mocnych kryminałów, o które prosi Marysia, mówi Teresa Matysiak. Sama wizyta w bibliotece to dla mnie święto, można porozmawiać, to bardzo ciekawe zakończenie dnia. Jestem tam co tydzień, dodaje. Pani Teresa prowadzi dokładnie dwa zeszyty, w których ma notatki o wypożyczeniach. Wszystko jest jak trzeba, nawet nie muszę mówić kiedy i jaką książkę trzeba oddać, pani Teresa jest wyjątkowo skrupulatna, mówi Dyrektor Biblioteki w Puszczy Mariańskiej Bożena Łukasik-Jędrzejewska.