Kto w Radziwiłłowie nie zna księdza Łukasza Wąsikiewicza? Chyba nie ma takiej osoby, zawsze jest do dyspozycji swoich parafian. Ostatnio poświęcił plac i altanę przy Warszawskiej w Radziwiłłowie, to miejsce stworzone dla ludzi przez społeczników.

To też wyjątkowy czas dla księdza Łukasza, obchody szóstej rocznicy przyjęcia święceń kapłańskich. Jak mówi decyzja o takiej właśnie drodze życia była najlepszą jaką podjął w całym swoim dotychczasowym życiu.

Z tej też okazji parafianie swojemu wikaremu składali życzenia. Seniorzy z Promyka z Radziwiłłowa przyznali, że wspólnie ze swoim księdzem cieszą się tą chwilą. Stowarzyszenie Z Trzech Stron życzyło księdzu Łukaszowi za pośrednictwem Facebooka, aby każdy dzień przypominał jak wielką nadzieję pokłada w nim Pan Bóg.

Ksiądz jest doskonałym organizatorem, ciągle aktywny, teraz wspólnie z młodzieżą kończy remont boiska.

Ksiądz Łukasz Wąsikiewicz zaraża nie tylko mądrością ewangelii ale też pasją, prowadzi vloga, w którym dzieli się przemyśleniami na temat wiary, powołania, przyjaźni, pasji.

Ksiądz Łukasz znany jest też z tego, że doskonale rozumie młodych ludzi. W budynku parafii stworzyli wspólnie miejsce spotkań, tam odbywają się próby teatralne czy też zwykłe pogadanki. Ludzie garną się tutaj.

Ksiądz Łukasz pochodzi z Wielkopolski, rodzice lekarze zawsze marzyli by syn przejął po nich pałeczkę. Jednak tak się nie stało, ksiądz Łukasz był ministrantem, później jego droga z kościołem nieco się rozluźniła aż do momentu kiedy rozpoczął naukę w Niższym Seminarium Duchownym, następnie były studia w Krakowie. Z kilkunastu mężczyzn, tylko ksiądz Łukasz doszedł do końca.

Co to jest powołanie?

– To najtrudniejsze pytanie, jakie znam – mówi.

– To coś co się czuje, co daje szczęście, podobnie jak małżonkom miłość – podkreśla.

Jest dowcipny i otwarty. W wolnych chwilach wydaje gazetkę z dziećmi, i gra na organach, ta pasja zrodziła się jeszcze w liceum.

– Jak jest stres to idę do kościoła sobie porządnie pograć i napięcie mija – podkreśla.

Lubi także grafikę komputerową, to jest zainteresowanie z lat ubiegłych.